Kolonie od podszewki

Na pożegnanie tegorocznego lata Archiwum Państwowe w Olsztynie przygotowało wystawę poświęconą koloniom – najpopularniejszej masowej formie wypoczynku dzieci i młodzieży w PRL.

Kolonie stanowiły jedną z wizytówek Polski Ludowej. I choć zorganizowane masowe wyjazdy wypoczynkowe nie były tworem powojennych realiów, to większości z nas kojarzą się właśnie z okresem 1945-1989. W czasach PRL międzywojenne stowarzyszenia organizujące wypoczynek dla dzieci zastąpiło państwo, reprezentowane m.in. przez kuratoria oświaty. W kolejnych latach inicjatywę przejęły przedsiębiorstwa, zakłady pracy i fabryki, które budowały własne ośrodki wypoczynkowe i kolonijne bądź też zapewniały kwaterunek, wyżywienie i opiekę w wybranych internatach i szkołach.

Na wystawie prezentujemy zdjęcia, kartki pocztowe oraz zapiski poświęcone codzienności letnich turnusów w poszczególnych dekadach, począwszy od kolonii w miejscowości Boże z 1950 r., a skończywszy na migawkach z pobytu w Kłębowie w 1986 r.

Kroniki dokumentują pobyt dzieci z dawnego województwa olsztyńskiego w górach, jak również w stolicy województwa oraz miejscowościach regionu. Stanowią także pamiątkę wizyty na Warmii i Mazurach kolonistów z innych części kraju.

Na stronach kronik zachowały się wspomnienia związane z dziecięcą pomysłowością i kreatywnością, wspólnymi zabawami, czasem spędzonym na świeżym powietrzu. Codzienność kolonisty to ogniska, kąpiele w jeziorze, zbieranie jagód, zwiedzanie zabytków, wizyty w kinie, mecze piłkarskie, potańcówki, dyskoteki, aranżowane przez kolonijną kadrę występy artystyczne w świetlicach. Naturalnie pojawiały się protokoły, statystyki, doniesienia związane z aktywnością obywatelską i ideologiczną. Dzieci i młodzież przygotowywały się zatem do uroczystych obchodów święta 22 lipca, brały udział w pogadankach patriotycznych albo składały kwiaty na grobach żołnierzy radzieckich.

Kroniki znacznym stopniu pozwoliły na uchwycenie ulotności dzieciństwa, słonecznego lata, atmosfery ekscytacji, przygody, beztroski, która towarzyszyła wyjazdom i pobytowi poza domem. Kolonia to okres zawierania nowych znajomości, pierwszych sympatii, turnusowych animozji. To czas wymykania się spod czujnego oka wychowawców, wspólnych sekretów, tajemnic.

Bez wątpienia wyjazd na kolonie był nierzadko jedyną okazją do opuszczenia rodzinnych stron, odwiedzenia rejonów Polski, o których do tej pory tylko się słyszało. Niekiedy prawdziwym wydarzeniem w życiu dzieciaków i młodzieży stawała się pierwsza wizyta w mieście wojewódzkim. Nie mniej emocji wywoływała możliwość kontaktu z rówieśnikami z zagranicy, np. z dziećmi i młodzieżą z NRD czy Słowacji.

Swoisty zryw kolonijny, którego apogeum nastąpiło w połowie lat 70. XX w., to doświadczenie kilku pokoleń. Kolonie były istotnym elementem życia społecznego w PRL, do którego wiele osób wraca z nostalgią i sentymentem. Mamy nadzieję, że prezentowana wystawa pozwoli przywołać indywidualne wspomnienia i refleksje związane z tym okresem, a młodsze pokolenie zachęci do rozmów z dziadkami i rodzicami – weteranami kolonii.